amioli - 2012-12-04 03:01:23

mam pytanie do rodziców zmarłych dzieci,którzy otrzymywali zasiłek i świadczenie pielęgnacyjne. moja córeczka zmarła 31 października i już z dniem 1 listopada nie miałam ubezpieczenia ani żadnych świadczeń. skoro rezygnowałam z prac, bo musiałam się opiekować całą dobę ciężko chorym dzieckiem nie należy mi się chociażby pół roku jakiś  zasiłek z bezrobocia ? na dzień dzisiejszy nie mogę się nawet zarejestrować na bezrobociu,bo centrum świadczeń jeszcze nie wy stawiło decyzji o wstrzymaniu świadczeń. czyli nawet nie jestem nigdzie ubezpieczona. to tak jak by z pracy nas wyrzucili z dnia na dzień bez wypowiedzenia. jestem młodą osobą ,więc nie mam żadnej swojej renty czy coś takiego, ale nie bardzo wiem kto mnie przyjemnie do pracy po siedzeniu 10 lat w domu z chorym dzieckiem. doświadczenie mam duże w tej dziedzinie ale wykształcenie tylko średnie a zawód taki, że po 3 latach nie wykonywania go tracę kwalifikacje. więc jestem teraz w punkcie wyjścia i mam tylko nadzieję że liczyło mi się to do emerytury. orientuje się ktoś co  teraz powinnam zrobić żeby ruszyć do przodu?przeleciał listopad, a na koncie pustki nawet nie dostałam jeszcze rodzinnego na drugie dziecko , bo oni teraz myślą ,  umieraj człowieku .ps. mopr też się wypiął, bo teraz nie ma niepełnosprawnej córki więc niby mogę iść do pracy..w środę pogrzeb córeczki , a w czwartek powinnam już znaleźć pracę według nich …....

Ciechocinek masaże