Olek o około póltora tyg zwraca kaszkę i nie wiem co to może być strasznie się napina przy tym i wymiotuje. od dwuch dni jest gorzej dodam jeszcze że oprócz tego jest raczej normalny. jak myśliccie co to może być?

Ciężko nie będąc lekarzem stawiać diagnozy...Ale znam te lęki, bo sami przez to przechodziliśmy. W dodatku moi lekarze nie zawsze też diagnozowali dobrze naszego malucha, więc podobnie jak Ty najpierw starałam się dojść sama co to może być. Myślę jednak, że i tak czeka Cię wizyta u lekarza. Wymioty bardzo osłabiają organizm, rozchwiewa się gospodarka elektrolitowa, która tez może powodować wymioty. Więc nie czekaj dłużej z lekarzem.

Mój synuś wymiotował gdy rurka była  źle dobrana, gdy zmieniłam wielkość poduszki i miał niżej niż zwykle, gdy miał wzrost ciśnienia śródczaszkowego, gdy ujawnił się refluks. Po założeniu Pega po kilku miesiącach - podejrzewam od sprawdzania zalegania - podrażniła się śluzówka żołądka i powstały stany zapalne, które też wywołany wymioty.

Może to być grypa jelitowa - ostatnio głośno o niej.

Dużo zdrówka. Czasami kroplóweczka pomoże.

też pomyślałam o grypie choć lekarzpowinien was obejrzeć ponieważ przyczyn może być wiele refluks jak najbardziej-więcej na ten temat nie napisze choc walczyłyśmy z wymiotami 3 lata i większość kończyła się niestety pogotowiem i szpitalem ale może poprostu mały ma jakis kryzys lub kaszka mu się poprostu znudziła---mama rób cos pyszniejszego jeść -trzymajcie się buziaki pa.

no byliśmy dziiaj u lekarza wyniki moczu ok, wizyta u laryngologa też ok. pijemy coś w rodzaju kroplówki:) ale o dziwo nie jedliśmy dzisiaj kaszki i wymiotów nie było:) ale dodam jeszcze że na samym końcu wychodzą mu ząbole:)

zęby też pewnie maja na to wpływ a kasza jednak mu się znudziła:)ale dobrze że jest ok.

...może kaszka zbyt gęsta i była zbyt ciężka na żołądeczek. Podczas ząbkowania są także różne reakcje dzieci, więc wszystko jest możliwe. My cieszymy się, że wszystko się troszkę uspokoiło.

SPOKOJNEJ NOCKI

witam znowu wymiotujemy wieczorem i hak wie dlaczemu, w piątek dzwoniłam do pani dr i powiedziała że to normalne ale według  mnie normalne to nie jest. jutro chyba poprozę na wizyt e panią doktor która na codzień przyjmuje w szpitalu może ona coś poradzi??? dodam jeszcze że mamy problemy z kupką i jesteśmy na diecie bez laktozy i glutenu.

a co kochana jecie?bo Laura tolerowała np jakieś mleko a potem jej się odwidziało i po jednym żle się czula byla apatyczna po innym wymiotowała ciągle lub z kilkodniowymi przerwami a jeszcze po innym które było na stolec i miało go normalizowac zapobiegac zaparciom i biegunka mała wogole sie nie wypróżniała...

mleko nutramigen lub sojowe, biszkopty bez glutenowe, zupki, deserki sinlack

Masz rację to nie jest normalne, że są wymioty. Organizm się przed czymś broni tylko teraz trzeba znaleźć przed czym. Mleko nutramigen i mleko sojowe oraz deserki sinlack, kaszki nestle wydają mi się podejrzane. Moim zdaniem to one są przyczyną wymiotów. Piszesz o diecie. A możesz zrobić sam kleik ryzowy na wodzie? On nie powinien zaszkodzić ale poczytaj o takim kleiku czy możecie,  będziesz wiedziała czy to od jedzenia czy jakiś inny problem. Jeśli wyjdzie, że od jedzenia pewnie będziesz zmuszona szukać innych pokarmów. Bo mały musi mieć dostęp do witaminek. Co możesz jeszcze zrobić zmniejszyć porcje by nie najadał się do syta. A wtedy za jakiś czas spróbować go karmić ponownie. Karmić częściej a mniejsze porcje.   Jesteście na sondzie ? Czy mały sam je? Czasami tez po lekach jest podrażniona śluzówka wówczas najlepiej jakby dostał kroplówkę z ranigastem lub controloc dla podleczenia brzuszka i jakieś leki dodatkowo do domu. A przede wszystkich znaleźć lekarza, który nie będzie bagatelizował objawów. Powodzenia

mały je sam buziolem, a leków już od dawna nie brał żadnych

To chyba nie ma co zgadywać tylko spróbuj skontaktować się z innym lekarzem. Najlepiej jeszcze do piątku, bo w święta to lekarze w ogóle się chorymi nie zajmują.

Gaga a nie jest uczulony na mleko? W ogóle te kaszki ma na mleku normalnym czy modifikowanym?
Wymioty w żadnym wypadku normalne nie są, więc szanowna pani doktor powinna puknąć się w czoło. Czasem lekarze mnie zadziwiają...
Tak czy siak proponuję złapać innego lekarza i zobaczyć co powie. Odstawić kaszkę może na jakiś czas i przebadać, czy to nie jakaś alergia na składnik kaszki bądź właśnie mleko.

mleko ma notramigen i sojowe a dostaje je juz bardzo długo jutro jedziemy na usg

Hmm...Napisz później, czy USG coś konkretnego wykazało. Sama jestem ciekawa co się dzieje. Trzymajcie się ciepło!!

witam jesteśmy po usg nic nie wykazało a przynajmniej nic groźnego także nadal nie wiadomo.... ale dzisiaj zwymiotowalimy tylko raz i chyba z przepełnienia bo wypił młody 300ml soku na raz i jeszcze zagryzł zupką...

Tak mi się właśnie wydaje, że zbyt duże porcje na raz i stąd mogą być  te wymioty. Na początek spróbować robić delikatniejsze kaszki i zmniejszyć ilościowo na raz pokarm. Odczekać np.: 2 godz. i próbować uzupełnić porcję. Powodzonka

Gaga, mniej a czesciej, dokladnie jak atusia mowi, szczególnie jak wymiotuje to nie chyba niebardzo wskazane sa tak duze ilosci:) Może gdzies sie angina szykuje (oby nie). Pozdrawiam, Kaska

Gaga 1216 Jak dzisiaj? Uspokoiło się z wymiotami? Pozdrowionka

a więc tak wczoraj wymiotowaliśmy raz podczas kupki robienia a dziiaj ani razu:)

Dobre wieści, a co zmieniłaś w jedzeniu?

w jedzeniu nic nie zmieniałam

Jak sytuacja dzisiaj?

witam ponownie, i ponownie piszę że wymiotujemyy............... już normalnie nie wiem o co tu może chodzić.....

O jejciu....zmartwiłaś mnie. Kontroluj elektrolity- badanie z krwi. Szukajcie chyba dobrego gastrologa. To już długo trwa.  Może włączą leki przeciwwymiotne, choć pewnie najpierw warto poznać przyczynę...

A myślałam, że napiszesz, że jest ok.

olek bierze lactulosum w syropie i debridat. ale nic nie dają jak widać a badanie atusiu chyba zrobie jutro to zwykłą morfologię się robi?
a i szukamy gastrologa w zielonej górze , żarach lub okolicach zna ktoś jakiegoś?

To jest oddzielne badanie tzw. jonogram. Przy wymiotach długotrwałych zaburzone są najczęściej chlorki. Jeśli chodzi o lekarza to jestem z Kujaw :(.
A czemu bierzecie lactulosum i debridat razem?  Laktulosa przyspiesza pracę jelit, a debridat spowalnia normalizuje trochę tak na opak laktulosie.

Laktulosa działa drastycznie, u mnie jako osoby dorosłej powodowała straszne skurcze więc może to ona jest winowajcą. Ja u mojego synka wycofałam wszystkie leki na slodkich syropach.  Ale nie jestem lekarzem, to co wiem to z obserwacji. Chociaz piszesz, że wymiotowała często przy "kupce". Przyjrzyj się tym syropkom i poobserwuj synka.

Ja też dawałam mojej Asii debridat z lactulosą tak zaleciła mi pani gastrolog i u Asi skończyły się wymioty oraz problemy z wypróżnianiem ale dopiero po dłuższym stosowaniu. Póżniej przeszliśmy na jedzenie z nutrimedu i problemy się skończyły a tak to podałam albo za dużo albo za mało co w końcu Asię bardzo osłabiło.Teraz jesteśmy bez leków i wszystko jest ok.

a co to za jedzenie te z nutrimedu? byliśmy dzisiaj u pani doktor zrobiliśmy wyniki i wszystkie wyszły super, dostaliśmy też kroplówkę, po przeglądzie okazało się że Olo ma chore uszko i dostaliśmy zastrzyki zobaczymy jak to będzie...

Laura stosowala laktulose ok 3 mies nim tak naprawdę zaczęła jej pomagać i działac a jak już organizm się przyzwyczaił przestała pomagać.my podlegamy pod nutrimed-dostajemy od nich darmowe mleko wysokokaloryczne które też wpływa na układ pokarmowy normalizuje wspomaga itd.akurat braliśmy mleko nutrini a teraz clinutren ale niestety musimy się wypisać.....wejdź sobie w google w produkty nutricii a pisze tam wiele o tych mlekach....

Cieszę się że wyniki super. Mój synek był na infatrini. Dzieci z Pegiem  i sondą miały te mleczko kaloryczne za darmo z oddziału gastrologicznego woj. szpitala . Pięknie po tym przyrastało dziecko na wadze. Powodzonka

tak tylko czy przy uchu normalne że są wymioty tylko i nic poza tym?

Przy uchu zdarzają się wymioty, ale no właśnie-brak gorączki, bólu gardła, głowy....dziwne. Chociaż małe dziecko nie określi poprawnie źródła bólu. Trzymam kciuki za Was

z tymi mlekami to taż jest różnie mała jadła infatrini i super rosła potem nagle zaczęły się biegunki-z nutrini było fajnie na początku ale często pomimo 2 oper refluksu wymiotowała i źle się czuła  został clinutren ale juz też zaczyna sie po nim źle czuć jeśli dostanie częściej niz raz dziennie-ale przy strasznych zaparciach i laktulosie dopiero te mleka unormowały jej stolec co było super .mała jak miała 8 mies ważyła 5,5 kg teraz ma 38 mies a waży tylko 6kg a już dwa razy dobiłyśmy do 7kg na próżno.bo np.20 dkg przybiera ok pół roku a wystarczy 2-3 dni wymiotów a spada pół kg.na przełomie sierpnia - września gdy miała usunietą na chwile gastro w ciągu 4 dni spadła ponad 60 dkg.i tak juz zostało.....długa historia.....trzymajcie się jestem z wami i trzymam kciuki za was.

To prawda, każde dziecko inaczej reaguje na wszystko na leki, jedzenie, pogodę. Duże znaczenie mają tez współistniejące choroby itp. Dlatego takie tez różnice w naszych obserwacjach i wnioskach. Jednemu pomoże dany specyfik czy metoda leczenia, a na innego nie podziała lub nawet mu zaszkodzi. I tak naprawdę choć tu dzielimy się doświadczeniami nie możemy od razu wdrażać bez obserwacji, bez  przeanalizowania tego samego w naszych domkach. Choć sama nie raz ratowałam swoje maleństwo dzięki temu forum, a lekarze zawiedli.

Ściskam mocno

jak myślicie przy zaparciach teżż będą>?

Przy zaparciach mogą być wymioty od wysiłku podczas wypróżnienia.

Czyli leczenie ucha żadnych efektów nie dało? A co lekarz na to wszystko mówi? Moim zdaniem strasznie długo pozwalają by mały się męczył.

powiem tak on jest wesoly nie widac po nim zeby mu cos bylo ale wieczorem mu z noska strasznie leci a dzisiaj wymiotował jakby flegmą. w sobotę jade z nim do do dr pytrusa gastrologa z wrocławia zna ktoś może?

nie znam go osobiście ale wiem że jest chwalony. Laurę konsultowała kiedys lekarka z jego oddziału bo ten oddział sąsiaduje z chirurgią na której my często jesteśmy.Laura ciągle ma zaparcia więc  i od tego wymiotów nie można wykluczyć.A jak u was z refluksem?bo kiedyś jak mała wymiotowała flegmą lub mlekiem to przyczyną była zarośnięta tchawica powyżej rurki tracheo.ale tam wymioty były ciągle więc wątpie i oczywiście nie strasze......

a ta tchawica caly czas może się zrosnąć? my bierzemy od dzisiaj tabletki na refluks gastrolit czy jakoś tak.

nam sie zrosła tylna ściana z przednia rok po zalożeniu rurki- powyżej jej założenia.i mała wymiotowała ponieważ flegma jej tam zalegała .a refluks miała juz operowany dwa razy a i tak jak jej cos dolega to potrafi i tak zwymiotować.tabletek nigdy nie brała poniewaz zawsze był tak rozległy że kwalifikowała się do operacji.na dodatek zarośnięty przełyk...pozdrawiam.

a czy laura wydaje dźwięki?
bo olo cały dzisń na oratorze jest

odkąd zmniejszyłyśmy rure z 4,5 na 3,5 to robi jedynie jakieś (hał )coś na styl (nie)i jak ma troche wydzieliny to słychac kaszel i śmiech .oratora nie uzywamy poniewaz mała nie zatyka rurki bo się dusi pomimo oddychania równiez nosem i buziom.

a ta ściana od czego może się zrosnąć?

jej zwiotczała tchawica nad rurką i zarosła.i narazie od tamtej pory jest ok.

no i byliśmy u gastrologa. zmienił gasprit na polprazol, diete antyrefluksową (tylko jaka to jest?) ,
bogatoresztkową (?) bogatokaloryczną czyli sinlack, fantomalt, i nutridrinki. i nutrition do jedzenia. a teraz tak wczoraj wymiotowaliśmy tylko raz wieczorem, a dzisiaj od rana jedziemy co chwilę po troszkę.... ale mówił lekarz że ak nawet do 8 tyg może być

jest dużo mlek wysokokalorycznych na lub bez recepty.nam jak gastroenterolog kazał jeść takie rzeczy to mała całkiem przestała się wypróżniać  a nutridrinki to też ostrożnie bo są dla dorosłych lub większych dzieci-jak dla mnie to nie dał wam żadnych rewelacji wszystko można stosować samemu myślałam że jako lekarz to więcej was oświeci.......ale spróbujcie może akurat podziała powodzenia trzymam kciuki i śledze wasze poczynania.buziaki

a twoja mała brała jakieś leki na refluks?
ja już dotaję nerwicy z tego bo nie wiem czy to faktycznie refluks czy też może to być od zaparć? hak wie

Może być refluks. Antyrefluksowa dieta to nie bardziej kaloryczna tylko dieta w której są gęściejsze mleka, lub mleko z lekami, które gęstnieją w brzuszku chroniąc tym samym przed ulewaniem. Z czasem może rzeczywiście ustąpić samoistnie. Mój Marcel miał przez cały miesiąc wymioty od założenia rurki. Braliśmy różne leki antyrefluksowe, ale niewiele pomagały i po miesiącu przeszło samo. I tak jak pisałam staraliśmy się po karmieniu przez godzinkę kłaść go wyżej i już nie ruszać, dawaliśmy mniejsze porcje, a częściej. Kupiliśmy specjalną poduszkę antyrefluksową. Mały dostawał ranigast, controloc, a potem bez recepty GASTROTUSS baby.

To wszystko może być tez powiązane z zaparciami. A z zaparcia się skończą jak mały przejdzie na inną dietę. Nie wiem czy już jest na tyle duży by wprowadzić  musy owocowe? U naszego synka perystaltyka poprawiła się po wprowadzeniu deserku z brzoskwini, śliwka działała za ostro. Gdy miał problem z zaparciem dawałam pół czopka glicerynowego dla niemowląt i kupka była praktycznie bez wysiłku. 

Powodzonka

on musy owocowe je już od dawnai to nic nie daaje je też uszone sliwki miksowane i też lipa. także zastanawiam się czy nie zainstalować go do szpitala..

Szpital to teraz niebezpieczne miejsce, bo grypa szaleje, może nawet nie będziesz mogła odwiedzać. Jak masz możliwość poszukać lekarza, który ustali konkretnie dietę i leki i będzie to monitorował. Po to by podac 3 razy dziennie leki nie potrzebny jest lekarz. Chociaz w szpitalu pewnie zrobiliby mu gastroskopię.

u nas by nie zrobili bo nie mają, a wczoraj byliśmy u gastrologa i w sumie nic nowego się nie dowiedzieliśmy.................... więc nie wiem już sama co robić...... bo po mału mam dosyć i wydaje mi się że źle się nim poprostu zajmuje i może gdzieś mu będzie lepiej......

kurcze refluks mozna sprawdzic też robiąc serie rtg. z kontrastem w żołądku i mniej szkodliwe bo nie trzeba dziecka tak jak do gastroskopii znieczulać .jeśli chodzi o diete antyrefluksowa to faktycznie daje sie specjalne mleka gestniejące w żołądku lub  Ar.można też spróbować Humany MCT choć u nas wogóle nie pomogla
Laura nie brała leków na refluks podajemy jej czesem coś typu losec porplazol itp.ona miała dwie operacje antyrefluksowe a i tak jak jej coś jest to wymiotuje ale jest tez po zarośniętym  przełyku.Cod do szpitale teraz to tez unikałabym przez tą grype bo wiem co się działo jak 3 lata temu tez panowała i ja na OITD nie weszłam przez miesiąc a dziecko doprowadzili do takiego stanu że już 3 lata walka z rehabilitacja a i tak nie jest tak jak powinno.to z mojej strony jeśli masz jeszcze jakieś wątpliwości to pisz tu lub na priw.

napisałam na priw

kurcze nic nie mam

a masz gg?

mam ale zabij mnie nie wiem czy jeszcze aktywne gg 41792464

atusiu a ten gastrotuss baby jak podawaliście?
i chyba jesteśmy w domu mamy zapalenie układu moczowego i w posiewie coś wyszło tylko jeszcze nie wiem co bo później jadę po wynik i do urologa,     i mamy bakterię Escherichia coli

Jejciu, dopiero teraz zauważyłam wpis do mnie.....Przepraszam, że tak późno odpisuję.
Gastrotuss baby podawałam jeśli dobrze pamiętam przed posiłkami i mniej niż na ulotce.   Wymioty mogą być od tych bakterii jelitowych, stąd tez śluzowata kupka. Jak już je usidliliście powinno być lepiej . Jest lepiej?

hej atusiu te bakterie były wykryte w moczu, jak narazie wielkiej poprawy nie ma. jeszcze na siusiaku jest stan zapalny a dodatkowo zęby nie chcą się przebić:(

Siusiaczka podleczysz octeniseptem i na noc maść z neomycynką. 3 dni i będzie po problemie. Octenisept nie jest na spirytusie to nie będzie cierpiał przy spryskiwaniu.Maść z neomycyna jest na receptę , ale jest tribiotic bez recepty i on w sobie tez ma neomycynę. Chyba używaliśmy tez neomycyny w sprayu.  Co do wymiotów, serce mi pęka jak czytam jak się męczycie. Dobrze pamiętam jak mój synek wymiotował po założeniu rurki przez miesiąc...Nikt nie potrafił nam pomóc. Powodzonka

Ja mam podobny problem z wymiotami co jakis czas. Synek przez okolo tydzien wymiotuje rano po mleku i wieczoram tez po mleku. W dzien przed drzemka tez dostaje mleko i jest ok. Trwa to kilka dni i przechodzi. Zdarzylo sie to juz kilka razy. Sama nie wiem dlaczego? Nie jest w tym czasie przeziebiony czy nie zmieniam jakos radykalnie diety. Za pierwszym razem myslalam, ze to prze wydzieline bo kaslalam przed wymiotami ale nie bo wymiotuje tez jak rurka jest czysta i nie kaszle. Troche to uciazliwe, ale na szczescie przechodzi samo.

A nie zauważyłaś związku z odśluzowywaniem. Rano wydzielinka gęściejsza, podrażniona pierwszym ośluzowywaniem ciągnie się w tyle w przełyku na to dostaje jedzonko i pojawiają się wymioty. Chociaż powodów jest dużo. Opisaliśmy je od pierwszej strony tego tematu. Czasami to wina rurki, czasami dochodzi dodatkowa choroba. Myślę, że powinno się to sprawdzić badaniami. Częste wymioty podrażniają śluzówkę układu pokarmowego tworząc niepotrzebny stan zapalny. Pozdrawiam. Powodzenia

Atusia no wlasnie nie. Wymioty byly tez wieczorem kiedy rurka jest czyta, ale nie zaraz po odsysaniu. Na szczescie od kilku tygodni mamy spokoj. Za kilka tygodni planowana dekanuilacja... :D

Pamiętam, że zawsze baliśmy się tych wymiotów, bardzo wykańczały małego. Nasi lekarze bagatelizowali ten objaw. Jeśli wymioty zdarzają się jednorazowo to lekarze od razu klasyfikują "wirusówka - 3 dniówka", a przecież wcale tak nie musi być.  Na szczęście piszesz, że na ten czas macie spokój. Trzymam kciuki za dekaniulację. Powodzonka

Dodam tylko, ze to raczej wymiot ;P a nie wymioty. Jest tam, ze skonczy butle z mlekiem i za chwilke ma taki odruch wymiotny.. zwymiotuje raz mlekiem i koniec. Swojego czasu jak byl przeziebiony to owszem wymioty byly straszne - widac bylo, ze sie meczyl i wymiotowal tak dlugo az zwrocil wszystko co mial w zoladku... bidulka.