aniaka - 2015-01-19 00:01:13

Mam prośbę do rodziców, których dzieci miały usuwaną rurę. Czy możecie opisać jak to przebiegało?

Kaska - 2015-01-20 21:17:16

Pojechaliśmy z Kubą do szpitala, gdzie została wykonana endoskopia. Badanie wykazało możliwość dekaniulacji, do której przygotowywaliśmy się kilka miesięcy. Po badaniu po prostu została wyjęta rura i zaczęła się obserwacja dziecka, oczywiście na Oddziale. Niestety wieczorem Kuba zaczął coraz głośniej a następnie gorzej oddychać. Probowano inhalacjami wzmocnić oddech, ale niestety nic z tego nie wyszło i w godzinach wieczornych założona została rura. Okazało się, że bez operacji nie będzie możliwa dekaniulacja. Operacja odbyła się kilka dni później i na 6 tygodni wróciliśmy z rurą do domu. Po 6 tygodniach wróciliśmy do szpitala i procedura została powtórzona. Endoskopia, dekaniulacja i obserwacja. Tym razem oddech był stabilny i nie było duszności. Wypisano nas do domku, a po 6 tygodniach wrócilismy na plastykę stomii. Od tego czasu minęły prawie 3 lata. Kuba, ze względu na uszkodzenie oddycha głośniej, szybciej się męczy, ale bez rurki. Tak u nas przebiegła dekaniulacja. Pozdrawiam, Kaska

kasiac1973 - 2015-01-22 14:13:30

Dekaniulacja wbrew pozorom nie jest taką prostą sprawą.Dziecko by było dekaniulowane musi samodzielnie oddychać w dzień i w nocy (najlepiej sprawdzić to z korkiem).W naszym przypadku nie obeszło się bez operacji poszerzenia krtani tak jak w przypadku Kasi i Kubusia.U nas jednak po operacji pojawiły się komplikacje,bo Marcin bardzo mocno kaszlał i zachłystywał się przy piciu i jedzeniu więc przez ponad tydzień dokarmiany był sondą.Potem doszły komplikacje z odkrztuszaniem flegmy,a synek miał jej na prawdę dużo i nie potrafił jej samodzielnie odkrztusić więc zachorował na zapalenie oskrzeli a potem płuc.Wylądowaliśmy na pediatrii,gdzie pokazano nam jak drenować dziecko,tzn.odpowiednio musieliśmy synka oklepywać i uczyć kaszleć.Oczywiście nie obeszło się bez antybiotyku.Z tym że z tego co wiem nie każde dziecko tak przechodzi dekaniulację przeważnie jest to w innych przypadkach mniej skomplikowane niż u nas.Najważniejsze jest to by umiało oddychać z zatkaną rurą przez cały dzień i w nocy,a jeszcze przy tym żeby umiało odkaszleć flegmę samodzielnie to wtedy będzie wielki sukces.
Pozdrawiam :)

aniaka - 2015-01-23 14:11:36

Dziewczyny, dziękuję za odpowiedz. My na nowo cwiczymy zatykanie bo mlody chorował. Teraz juz przesypia noce z oratorem. Za jakis czas bedziemy zatykac koreczkiem. 11 marca mamy kolejną endoskopie w Poznaniu no i mamy cichą nadzieję, ze będą chcieli spróbować wyciągnąć rurke. Oczywiście Maks musi samodzielnie oddychac.
Pozdrawiam Ania

MamaChrobotka - 2017-08-22 07:18:52

Witam,
czy spotkaliście się z opinią, że dekaniulacja nie powinna być przeprowadzana przed drugim rokiem życia ze względu na nieprawidłowe zarastanie "dziurki"?
Pozdrawiam Asia