Witam serdecznie!

Jesteśmy po wizycie w Katowicach. Córka (26 miesięcy i 25 z rurą) ma stwierdzony paraliż strun głosowych (już od dawna od tych 25 miesięcy). Bardzo dobrze sobie radzi - je normalnie, bardzo rzadko trzeba ją odsysać (właściwie odkrztusza sama), ostatnio zaczęła wydawać dźwięki i zaczyna mówić, na razie po swojemu. Wydaje się, że nie powinno być problemem z wyciągnięciem rurki. Wiem, że chodzi o te sparaliżowane struny głosowe (dziwi mnie, że potwierdzają tą diagnozę po badaniu endoskopowym, kiedy przecież dziecko śpi i struny głosowe i tak się nie poruszają) i pewnie trzeba będzie operować. Ja bym bardzo chciała, żeby ktoś zobaczył jak ona radzi sobie z oddychaniem bez rury przed operacją - czy to w ogóle możliwe w Katowicach?
Moje kolejne pytanie to dowiedziałam się od innego lekarza ze Śląska, że nie będą nam chcieli wyciągnąć rurki w Katowicach, bo włożyli nam ją w Krakowie, a kto wkłada to powinien wyciągnąć i oni nie będą chcieli wziąć odpowiedzialności. Jakie są Wasze doświadczenia w tej kwestii?
My już trzy razy byliśmy w Katowicach i mamy kilka prywatnych wizyt u dr Bieleckiego za sobą.
Będę wdzięczna za Wasze spostrzeżenia.

Ktoś Was wprowadził w błąd. Oczywiście, że w Katowicach usuną rurkę, jeżeli stwierdzą, że dziecko jest na to gotowe. U nas taka sama sytuacja. Rurka była zakładana we Wrocławiu, a bez problemu usunięta w Katowicach. Obecnie czekamy tylko na plastykę stomii, niestety na razie są problemy natury zdrowotnej. Musimy czekać, aż syn podrośnie. Dla mnie i tak najważniejsze jest to, że nie ma już rurki, reszta przyjdzie z czasem :)

Oczywiście ze to nie prawda. Nam założono rurkę w Krakowie i wyjął dr Bielecki w Katowicach i uważam że lepiej nie mogliście trafić. Jeżeli tylko będzie się dało to dr wam ją wyjmie. My mieliśmy rurkę prawie 1, 5 roku i powoli zaczynam zapominać jak to z nią było. Dr. Bielecki wyjął nam rurkę w czerwcu i od razu zaszyl stomie, parę dni w szpitalu i wreszcie koniec. Wy też się doczekacie.

Dziękuję, bardzo mi pomogły Wasze opinie... Każdy mówi co innego, ale myślę, że rodzice wiedzą najlepiej :)

My mieliśmy zakładaną rurę w Warszawie, wyjmowaną w Katowicach przez dr Bieleckiego. Rurę młody miał 4,5 roku. Dopiero po takim czasie dziecko zostało zoperowane co umożliwiło wyjęcie rury.
W Polsce nikt, oprócz dr Bieleckiego, nie podjął się leczenia Kuby. Dziś Kubek jest 4 lata po dekaniulacji i plastyce. Pozdrawiam, Kaska