Forum dla Rodziców Dzieci po zabiegu tracheotomii
Hej
Wcześniej martwiłam się, że Miśkowi uszkodzili porządnie struny i nie będzie miał głosu. Pisaliście, że Wasze dzieciaczki mówią nawet bez oratorków, a Misiek gadać nie chciał nic a nic.
Dopiero od kilku miesięcy jest zmiana. Na dziś dzień zmiana ogromna. Włączył mu się taki gadulec, że głowa mała. Ciężko z układaniem słów, ale stara się powtarzać usłyszane słowa i jakoś idzie. Poza tym w swoim języku mówi bardzo dużo i...bardzo głośno Wreszcie mogę usłyszeć głos, po prawie 3 latach.
Czasem nawet uda się usłyszeć śmiech.
To dobry znak. Struny nie są już sparaliżowane. Czeka nas kolejne badanie pod koniec sierpnia i może nawet kilka dni leżenia, jeśli doktor zechce próbować dekaniulacji. Choć boję się tego...Czytałam Wasze przejścia po wyjęciu rury i boję się...
Jeszcze jedna dobra informacja. Udało się wywalczyć odszkodowanie. Poszliśmy na ugodę ponieważ chciałam uniknąć kilku lat sądzenia. Pieniądze są nam potrzebne teraz, a nie za lat 6... W pół roku wygraliśmy zadowalającą nas ugodę, plus rentę co miesiąc. I... Misiu od września idzie do przedszkola.
Fundacja Kolorowy Świat- Kolorowe Przedszkole. Nie chcieli na początku, ponieważ jest tam "za zdrowy", ale załatwiłam opinię psychologa taką, jaką życzyło sobie przedszkole by móc przyjąć Miśka. Także cieszę się, że będą zmiany...oby na lepsze.
Buziaki!!!!
Offline
Member
To super. Cieszymy się razem z Wami
Offline