Po Tracheotomii

Forum dla Rodziców Dzieci po zabiegu tracheotomii

Ogłoszenie

Drogi Gościu. Witamy na naszym Forum i gorąco zachęcamy do aktywnego udziału w wymianie doświadczeń. Jednocześnie informujemy, że część tematów jest dla Ciebie niedostępna. Jeśli chciałbyś mieć dostęp do wszystkich tematów prosimy o zarejstrowanie się lub kontakt z administratorem forum: gofer73@gazeta.pl

#1 2009-06-25 11:10:34

nitka82

Member

Zarejestrowany: 2009-05-28
Posty: 100
Punktów :   
WWW

Pytanie do mam podających swoim pociechom Nutrini.

Drogie mamy od kilku dni podaję Darii Nutrini a we wtorek miała wymienianego PEGa no i jestem zaniepokojona bo ostatnio miewa jakieś rewolucje żołądkowe,tzn jargocze jej przelewa się ma czkawkę a nawet zdarza się jej ulać.Nie wiem z czym ten fakt łączyć  z wprowadzeniem do diety czegoś nowego czy z PEGiem.A jak Wasze pociechy reagowały na wprowadzenie Nutrini,i czy miewają podobne problemy brzuszkowe i jak sobie radzicie.Byłabym wdzięczna za rady.

Offline

 

#2 2009-06-25 14:26:02

ewa1

Member

Zarejestrowany: 2008-02-03
Posty: 102
Punktów :   

Re: Pytanie do mam podających swoim pociechom Nutrini.

Konradek na szczęście dobrze zniósł wprowadzenie Nutrini ale pamiętam że pani doktor z Nutrimedu wciąż dopytywała o sensacje żpłądkowe u niego.Powiedziała że dzieci na pocztku żle znoszą odżywkę.Musiałabyś skontaktować się z lekarzem od żywienia i zgłosić.Wiem że w takich sytuacjach zmieniają porcje aż dziecko przyzwyczai się do takiego jedzonka.Nie bez znaczenia na przyjmowanie tych odżywek jest czas w którym je podajesz.Mi kazano podawać jedną strzykawkę nie krócej niż przez 3-4 minuty.Jeśli dziecko wymiotuje lub ulewa to jeszcze dłużej.Wszystko będzie dobrze.Powodzenia.

Offline

 

#3 2009-06-25 15:11:04

Szymon

Member

Zarejestrowany: 2008-01-22
Posty: 35
Punktów :   

Re: Pytanie do mam podających swoim pociechom Nutrini.

Szymon jest na sondzie dożołądkowej i dostaje Nutrinin ale na szczęście obeszło się bez atrakcji. Natomiast doktor dopytuje się o ulewanie, czkawki, sensacje żołądkowe itp. Podobno to dość typowe reakcje. To, na co zwracano nam uwagę, to na czas podawania. My podajemy 180 ml. przez ok 20-25 min. Może spróbujcie zwolnić przebieg karmienia. Życzymy powodzenia A.

Offline

 

#4 2009-06-25 16:08:27

Adas31

Member

13014939
Zarejestrowany: 2009-01-08
Posty: 34
Punktów :   

Re: Pytanie do mam podających swoim pociechom Nutrini.

Adas dobrze toleruje nutrini  zdarza sie ze uleje , zaczelam  zageszczac nutrini kleikiem ryzowym i nie odsysam podczas karmienia , bo wszystko zwroci.Na poczatku czesto ulewal i mial czkawke  teraz sie to unormowalo ,  niema zaparc  a wczesniej byl problem z wyproznianiem.   Nas tez pytano  jak znosi odzywki i czy niema problemow z brzuszkiem.

Ostatnio edytowany przez Adas31 (2009-06-25 16:09:43)

Offline

 

#5 2009-06-25 18:29:10

nitka82

Member

Zarejestrowany: 2009-05-28
Posty: 100
Punktów :   
WWW

Re: Pytanie do mam podających swoim pociechom Nutrini.

Dziekuję Wam serdecznie jesteście nieocenone.Uspokoiłam się trochę.Od jutra zwalniam tempo podawania i uzbrajam się w cierpliwość.

Offline

 

#6 2009-06-25 19:20:22

mihalina

Member

Skąd: wa-wa
Zarejestrowany: 2009-04-29
Posty: 40
Punktów :   

Re: Pytanie do mam podających swoim pociechom Nutrini.

Hela też źle znosiła nutrini - na początku ulewała prawie po każdym podaniu + zaczęła też wymiotować po innych posiłkach (szczególnie po mleku). O połowy maja się unormowało - ale z zalecanych 200 dajemy tylko 150 (tych 200 zresztą i tak nie mogła przetrawić przez 4 godziny).

Offline

 

#7 2009-06-25 20:36:12

nitka82

Member

Zarejestrowany: 2009-05-28
Posty: 100
Punktów :   
WWW

Re: Pytanie do mam podających swoim pociechom Nutrini.

Daria trawi to całkiem ładnie tylko tyle ma po tym powietrza w żołądku że jak otwieram Pega to psyczy i ciągle jej bulgoce.Później po zupie to lepiej .

Offline

 

#8 2009-06-25 23:22:25

iki81

Member

3702613
Skąd: Rotmanka k/Gdańska
Zarejestrowany: 2007-03-26
Posty: 312
Punktów :   
WWW

Re: Pytanie do mam podających swoim pociechom Nutrini.

My podajemy NUTRINI od 5 miesięcy i póki co, odpukać, wszystko jest dobrze. Podajemy odżywkę Julce na noc i ew. o świcie kiedy jeszcze śpi - może dlatego nic nigdy się nie działo (nie ruszamy jej, nie sadzamy, nie odsysamy w tym czasie).


"Kiedy Bóg drzwi zamyka, to otwiera okno..."

www.julinek.blox.pl

Offline

 

#9 2009-07-02 14:06:10

nitka82

Member

Zarejestrowany: 2009-05-28
Posty: 100
Punktów :   
WWW

Re: Pytanie do mam podających swoim pociechom Nutrini.

Kochani a czy oprócz Nutrini podajecie jeszcze ddzieciaczkom jakieś dodatkowe witaminy czy suplementy mi chodzi głównie o tran ,foliowy i cebion(to brała przed wprowadzeniem Nutrini)Zapomniałam zapytać lekarza a nie chce przedobrzyć.
Ps.Dzięki za poprzednie rady sprawdziły się i już w brzuchu ok

Ostatnio edytowany przez nitka82 (2009-07-02 14:07:25)

Offline

 

#10 2009-07-02 18:20:06

ewa1

Member

Zarejestrowany: 2008-02-03
Posty: 102
Punktów :   

Re: Pytanie do mam podających swoim pociechom Nutrini.

Konrad brał wcześniej tylko Cebion ale kazano nam odstawić.W składzie Nutrini masz wszystko co potrzeba.Można przedobrzyć.Dodam jeszcze (choć pewnie to wiesz)że nie wolno podawać żadnych leków jednocześnie z Nutrini.

Offline

 

#11 2009-07-02 20:06:09

nitka82

Member

Zarejestrowany: 2009-05-28
Posty: 100
Punktów :   
WWW

Re: Pytanie do mam podających swoim pociechom Nutrini.

Nie wiedziałam o lekach .O dwudziestej mi wypada dawać Darce Nutrini i Topamax.O rany a ile odstępu robicie z tymi lekami

Offline

 

#12 2009-07-03 14:51:42

ewa1

Member

Zarejestrowany: 2008-02-03
Posty: 102
Punktów :   

Re: Pytanie do mam podających swoim pociechom Nutrini.

Ja podaję leki między posiłkami z piciem(ok.1,5 godziny po Nutrini i 1,5 godz.przed następnym.)Moja pani doktor od żywienia mówiła że jeśli się tak zdarzy że Konradek zachoruje i będzie musiał brać np.antybiotyk to na ten czas trzeba będzie przerwać Nutrini lub lawirować pomiędzy.Ale antybiotyki mają zazwyczaj długi okres wchłaniania.Czyli że trzeba wtedy konsultować się .

Offline

 

#13 2009-07-06 08:09:50

Szymon

Member

Zarejestrowany: 2008-01-22
Posty: 35
Punktów :   

Re: Pytanie do mam podających swoim pociechom Nutrini.

Jak byliśmy w szpitalu i Szymon dopiero zaczął dostawać Nutrini, to podawali mu całodobowo z krótka tylko przerwą na ranem, a antybiotyk zgodnie z rozkładem leków i nikt się tym nie przejmował. Także co szpital, to obyczaj. I nawet jak wyszliśmy na antybiotyku do domu, to nikt nie poinformował nas by z tym antybiotykiem lawirować między karmieniami. Stałe leki, które Szymuś dostaje staramy się dawać pomiędzy posiłkami.

Offline

 

#14 2009-07-06 22:31:53

ewa1

Member

Zarejestrowany: 2008-02-03
Posty: 102
Punktów :   

Re: Pytanie do mam podających swoim pociechom Nutrini.

Musimy pamiętać że nie wszystko co w szpitalu to dobrze.Personel często wie mniej niż my i często pewnych rzeczy dowiadują się od nas.O lekach pouczyła mnie doktor z Nutrimedu.Przestrzegała że to ważne.Myślę że każdy powinien skonsultować to ze swoim lekarzem od żywienia i podzielić się z nami uwagami na ten temat.

Offline

 

#15 2009-07-07 08:44:12

Szymon

Member

Zarejestrowany: 2008-01-22
Posty: 35
Punktów :   

Re: Pytanie do mam podających swoim pociechom Nutrini.

Na razie kombinujemy z lekami, żeby nie były razem z Nutrini (co spokojnie daje się zrobić), a w poniedziałek jedziemy na wizytę do poradni i odpytamy doktora odnośnie wszystkich naszych niepokojów. Natomiast  jak zwykle przeraża mnie, że  w szpitalu gdzie dziecko powinno być bezpieczne, niekoniecznie jest. Ale to całkiem odmienny temat, który myślę, że większości z nas mógłby niepotrzebnie podnieść  ciśnienie.

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
hotel spa w Ciechocinku