Forum dla Rodziców Dzieci po zabiegu tracheotomii
Member
Bardzo się cieszę To cudownie że się udało... Gratuluję dzielnej małej Całuski
Offline
Witajcie:)
W poniedzialek ok 23 godziny bylismy juz w domu:)
Jula radzi sobie calkiem ladnie, wiecej i chetniej je, z rana jej jeszcze charczy po nocy i czasem w dzien, ale ladnie sobie odkrztusza, a z rana robie inhalacje z soli zeby jej nawilzyc i lepiej sie odkrztuszalo
jest super dzielna
dziurka juz fajniutka, zmieniam codzien opatrunek na szczescie tylko jeden cienki plasterek i wszystko ok:)juz nie ciagnie wcale dziura tylko czasem jak odkrztusi to troszenke wydzielinki jeszcze sie tamtedy wydostanie
ogolnie jestem super szczesliwa
dzis usunelam z pokoju szafke z ssakiem i zrobilo sie wiecej miejsca wiec zmienimy juli lozeczko na bardziej doroslejsze:))
nasza dzielna dziewczyna...kochamy ja ponad zycie...
a przeciez miala byc dzieckiem lezacym...taki maleki wczesniak 25 tydz 610 gr....niedawno zaczela chodzic, w czerwcu konczy 3 lata
a ja mam corke bez rury i chodzaca to bylo moje najwieksze marzenie...
wierze w cuda..bo cuda sie zdarzaja..
Kasiu jesli tylko cos bedziesz chciala wiedziec pytaj:)
w ogloszeniach umiescilam watek o ssaku i roznych akcesoriach do tracheo jakby ktos chcial
Offline
Member
To cudownie Dzielna mała i Wy też... Pozdrowienia i buziaki
Offline
Brawa i gratulacje, szczęściarze jesteście:)
Masz rację trzeba wierzyć w cuda i nigdy się nie poddawać.
Offline
hej:)
przepraszam ostatnio nie mialam troche spraw do załatwienia i nie zaglądałam tu
Jula radzi sobie dobrze...jeju jaki to dla mnie luksus jechac gdziekolwiek bez taszczenia ze soba ssaka...normalnie zycze tego kazdej z was!!!
Dalej sie rehabilitujemy choc jula coraz fajniej sobie radzi, ale wciaz zaburzenia rownowagi i przeprosty jak probuje szybciej isc
Do logopedy chodzimy od wrzesnia 2010. Jula juz z rura mówiła mama, tata, baba i kilka innych słow.
Teraz mówi głosniej, słychac jak placze (choc narazie ciszej niz takie normalne dziecko) ale przy smiechu jest malutko glosu, bardziej charczenie...lekarz twierdzi ze wszystko tam musi sie zrosnac zeby byly porzadne efekty
jej zakres słownictwa : mama, tata, baba, ciocia, tiktak, papa, lala, na pytanie ile ma lat mówi ze "Daa" czyli dwa , jak sie nazywasz: ciapuda (łabuda), jak cos rzuca mówi baah, caly czas ja ucze zeby mówiła daj jak cos chce czasem powie "da"
pokaze jak piesek robi, kura, powie kaka czyli kaczka, pepa to pilka i mnostwo "chińszczyzny"...ostatnio chodzi i mowi jabadabajabadaba..jak flinstonowie:)
oczywiscie jak na jej wiek (w czerwcu skonczy 3 lata) mówi malo, ale w sumie ona zaczela wydawac glos w pazdzierniku 2010...takze narazie sie jeszcze nie zamartwiam
chodzimy do logopedy raz w tyg (wczesne wspomaganie) zmienili nam teraz pania a ta nowa jest niefajna kurde..chce teraz wziac juli prywatne lekcje u logopedy ale musze znalezc innego
Ogolnie jest duzo lepiej...zastanawiam sie tylko kiedy w koncu zaniknie jej ta wydzielina bo co jakis czas jej tam charczy, jak ma duzo to odkrztusi, a jak troche to jej to nie przeszkadza a mi tak:P i musze chodzic za nia i prosic zeby raczyla cos z tym zrobic:)
Offline
Member
Dzielna mała Buziaki
Offline